top of page
Szukaj

Ju 88C - kabina załogi

Zakończywszy prace nad goleniami oraz kołami przyszedł czas na kabinę załogi. Na ten moment miałem przygotowane wszystkie elementy - wycięte z wyprasek i obrobione. Skleiłem również niektóre podzespoły jak siedzenia pilota oraz strzelca, czy lewą i prawą konsole instrumentów pokładowych.


Budowa i malowanie kokpitu

Do podniesienia wartości wizualnej kokpitu użyłem edkowych blach. Warto nadmienić, że na tym etapie budowy dołożyłem tylko te elementy fototrawione, które wymagają późniejszego malowania.

Zacząłem od przygotowania powierchni, które będą wzbogacone blaszkami. Używając elastycznych pilników o różnej gradacji zeszlifowałem niepotrzebne detale. Następnie złożyłem drobne elementy odpowiednio je zaginając, po czym dokleiłem je zgodnie z instrukcją używając kleju CA.

Warto tutaj wspomnieć, że niektóre blaszki wydają się być nadmiarowe. Pierwszy z detali powinien zostać zamontowany pomiędzy siedzeniem strzelca a lewą konsolą, ale po prostu się tam nie mieści. Drugi według instrukcji powinien się znaleść w tylnej prawej częścli kokpitu monco wystająć poand linię przeszklenia kabiny. Nie znalazłem takiej części wyposażenia na żadnym ze zdjęć, więc postanowiłem że również wyląduje w pudełku na części zapasowe.


Mając gotowe podzespoły oraz doklejone elementy fototrawione przyszedł czas na położenie podkładu. W pierwszym kroku usunęłem potencjalne zabrudzenia z powierchni używając pędzla i alkoholu izopropylowego. Po kilku minutach model jest gotowy pod nałożenie podkładu - użyłem tutaj jak zazwyczaj Mr. Surfacer 1500 w kolorze czarnym.


W następnym kroku prysnąłem wszystkie elementy kolorem bazowym schwarz-grau (RLM66) od AK Interactive.

W celu zwiększenia kontrastu zastosowałem technię ceniowania. Używając mieszanki koloru bazowego oraz czarnego prysnąłem dolne powierzchnie kokpitu, po czym w następnym kroku trzymając aerograf pod odpowiednim kontem prysnąłem górne powierchnie kokpitu - użyłem koloru bazowego zmieszanego z białym. Wszystko zostało zabezpieczone warstwą błyszczącego bezbarwnego lakieru akrylowego.


Patrząc na zdjęcia kabainy załogi jest oczywistym, że część podłogi kokpitu (z prawej strony siedziska pilota oraz pomiędzy siedzeniem radio-operatora oa tylną przegrodą) była drewniana, postanowiłem więc odzwzorować tą drewnianią fakturę. W pierwszym kroku przygotowałem wspomniane powiechnie do malowania maskując odpowiednio pozostałą część elementu imitującego podłogę kabiny. Następnie prysnąłem tak przygotowane powierzchnie kolorem XF-59 Deaser Yellow. Po kilku godzinach nananiosłem dwa różne kolory farby olejnej (Smoke oraz Faded Dark) w sposób imitujący teksturę drewna. W dalszym etapie prysnąłem warstwę X-26 Clear Orange, który zachował się jak filtr zespalając wszystko razem i nadając odpowiedni kolor. Pozostało tylko usunąć taśmy maskujące co też uczyniłem.


Przyszedł czas na dodanie elemetnów foto trawionych, które były już oryginalnie barwione. Przykleiłem je zgodnie z instrukcją używając do tego kleju CA. Na tym etapie pominąłem tylko te najmniejsze, które mogłby ulec uszkodzeniu podczas dalszej pracy nad modelem.


W następnym kroku pomalowałem elementy wyposażania kokpitu używając odpowiednich farb akrylowaych w odpowiednich kolorach. Do imitacji skóry użyłem mieszanki następujących farb H47 Red Brown oraz H37 Wood Brown. Aby zwiększyć kontrast elementy strukturalne prawej i lewej części kokpitu zostały pomalowane kolorem jaśniejszym od bazowego. Ten sam kolor został zaaplikowany w szczególności na większych i płaskich powierzchniach używając gąbki. W ten sposób osiągnąłem niergularne rozjaśnienia powierzchni, które zmniejszyły monotonię pojedynczego, ciemnego koloru. Do imitacji najgłębszych obić użyłem farby akrylowej w kolorze Matte Aluminium, która była nakładana odpowiedno cienkim pędzlem przedewszystkim na krawędziach wyposażenia i elementów gabiny załogi.


Brudzenie kokpitu

Proces weatheringu zacząłem od aplikacji łosza olejnego w kolorze Light Brown. Rozprowadziłem go w miarę równomiernie po wszystkich powierzchniach co zespoiło zaplikowane farby i materiały oraz posłużyło jako początkowa warstawa zabrudzeń. Po wyschnięcu nałożyłem następną warstwę, tym razem łosza PLW Orange Brown,ale już tylko w wybranych miejscach kabiny załogi. Wszystko zabezpieczyłem matowym, bezbwarnym werniksem.

Na tak przygotowaną powierzchnię naniosłel dalsze obicia używając do tego kredek do weatheringu po czym prysnąłem wszystkie powierzchnie cienką warstwą satynowego, bezbarwnego lakieru akrylowego. W następnym etapie zająłem się fotelami pilota oraz radio-operatora. Po odpowiednim pomalowaniau i brudzeniu zdecydowałem, że spróbuję wykonać poduszki. Użyłem do tego dwu-składnikowej masy epoksydowej. Mając gotową masę uformowałem ją za pomocą szpachelki modelarskiej, wspomagając się wodą kiedy masa robiła się za sucha do obróbki. Dodatkoweo w tylnej poduszce pilota zrobiłem wgłębienia na montaż pasów bezpieczeństwa. Tak wykonane elementy pozostawłiem do wyschnięcia przez noc, a następnie pomalowałem w ten sam sposób jak inne części skórzane.


Do odwzorowania pasów bezpieczeństwa użyłem zestawu HGW, na który składają się wysokiej jakości imitacje wykone z tkaniny oraz foto trawione sprzączki. Złożenie takiego zestawu wymaga czasu i cierpliwości, ale efekt jest zdecydowanie zadowalający. Po dodatkowym zaaplikowaniu farb olejnych w odpowiednich kolorach uzyskujemy bardzo realistycznie wyglądające elementy. Aby uzyskać jeszcze lepszy efekt końcowy wszystkie sprzączki zostały pomalowane farbą akrylowąw kolorze Aluminium.


Przedni panel instrumentów pokładowych został wykonany używając oryginalnej części jako bazy, na którą po zeszlifowaniu niepotrzebnych detali została przyklejona tablica foto trawiona. Celownik kolimatorowy zostały wykonany przy pomocy blach edkowych, pomalowany a następnie przyklejony w odpowiednim miejscu na przednim panelu. Następnie dodałem do kokpitu wszystkie brakujące małe elementy foto-trawione i pomalowałem je

odpowiadającymi kolorami.


W następnym kroku przystąpiłem do dalszych czynności związanych z brudzeniem kokpitu. Zacząłem od aplikacji farb olejnych w kolorach Dark Mud orad White pogłębiając cieniowanie w niektórych miejscach kabiny. Kolejny krok to zwiększenie zabrudzienia i imitacja zużycia niektórych elementów kokpitu - tutaj użyłem najpierw farby olejnej w kolorze Grime a następnie przystąpiłem do aplikacji pigmentów. Zostały one nałożone na najbardziej uczęszczane i brudne powierzchnie, czyli okolice orczyka oraz siedzeń pilota i radio-nawigatora / strzelca. Pigment został przykryty warstwą łosza w kolorze Dirt.


Imitacje kabli oraz przewodów wykonałem używając drutu ołowianego Plusmodel o różnej średnicy. Po docięciu odpowiednich długości pomalowałem drut farbą akrylową na kolor Rubber & Tires, a następnie przytwierdziłem do podłogi sugerując się zdjęciami kabiny załogi. Drut ołowiany ma tą dużą zaletę że bardzo łatwo się gnie przez co można go dowolnie i formować. Dodatkowo odwzorowałem kable po strone bakburty kokpitu, które zostały pomalowane na kolor niebieski XF-8. Po zamontowaniu okablowania cały kokpit pokryłem cienką warstwą satynowego lakieru bezbarwnego.


W ten sposób dotrałem do końcowego etapu budowy kabiny załogi - złożenia wszystkich elementów. Zacząłem od połączenia środkowego elemntu z bakburtą kokpitu. Następnie dokleiłem tylną przegrodę oraz przedni panel instrumentów pokładowych. Na tym etapie budowy modelu sterburta nie została przyklejona z prostego powodu - kilka elementów, jak na przykład goleń tylnego podwozia muszą zostać zamontowane w środku kadłuba przed jego zamknięciem.


Podsumowanie

Na ten moment zamykam etap budowy kabiny załogi, co nie oznacza że jest ona w pełni skończona. Pozostaje jeszcze do zrobienia dolna gondola strzelca, pasy amunicji oraz karabiny maszynowe. Powrócę do tych elementów w dalszych etapach.

Nim przeczytacie następny wpis z budowy modelu zachęcam do obejrzenia zdjęć poniżej. Jeśli masz jakieś pytania / opinię śmiało zostaw komentarz. Na pewno odpowiem. Do następnego!







3 wyświetlenia0 komentarzy
bottom of page